Juiblex, demoniczny władca slimów

12 (polubienia)
1125 (odsłony)
Ten produkt jest dostępny tylko jeśli posiadasz konto w serwisie My Mini Factory
×
Kolor:

W słabym świetle świec w swoim gabinecie Scytik wstrzymała oddech, wykonując ostatnią kredową linię rytualnego kręgu. Kontaktowanie się z Władcami Otchłani było niechlujne i nieprecyzyjne; sterta śmieci i połamanych mebli zaśmiecała gabinet, a ona stała pośrodku, niecierpliwie czekając, aż jakakolwiek chaotyczna istota zwróci na nią uwagę. Ty... masz... tak wiele... Nagle poczuła, że jest obserwowana, a jej niepokój zawrzał w piersi. "Tak wiele? Moc? Proszę cię o rozmowę, proszę cię o zawarcie umowy..." Wypowiedziała te słowa zachrypniętym szeptem, nie chcąc obudzić swojej rodziny, niepewna, czy zostanie usłyszana przez to, co mówiło w jej umyśle: - Studiowałam magię przez dwie dekady i wciąż... wciąż jestem wyśmiewana na uniwersytecie. Daj mi siłę, a zrobię, co zechcesz". Siła... tak... masz ją w sobie... Dam ci siłę... Słowa... obrazy w jej umyśle miały taki złowieszczy, powolny ton. Nieugięty, nieśmiertelny. Już żałowała swojej oferty, przypuszczała, że ludzie trzymają karty nieco mocniej przy piersi, gdy zawierają umowy z demonami. Zaczęła czuć... coś. Spokój, cierpliwość. Może nie miała się czym martwić, ale burczenie w jej piersi nie ustępowało. Tak... wiele... myśli... Uwolnić... uwolnić... Tyle... zmartwień... Zrzucić... uwolnić... Tak wiele... mocy... Zaczęła wchodzić w rodzaj transu, jej obawy i samoświadome myśli rozpłynęły się. Czuła, jak jej wrodzona moc tajemna wzbiera na jej skórze, tak jak wtedy, gdy dotykała splotu i wyczarowywała najpotężniejsze zaklęcia, jakie znała. Teraz pojawiła się bez zaproszenia, a ona była oszołomiona. "Tak, szopie, uwolnij się. Jestem twoja, jeśli to jest moc, której udzielasz". Widziała światło pulsujące pod jej żyłami i uśmiechnęła się. Krew wybrzuszyła się, bulgotała pod jej skórą. Tyle... ciała... przelanego... Uwolnienie Wąż posoki i krwi przebił się przez ciało w dłoni Scytik, iskry wystrzeliły z lepkiego płynu. Wciąż czuła moc, ale teraz była owinięta bólem. Kłujący, gorący ból przeszywał całe jej ciało, a krew wypływała z każdego pora. Jej kończyny zaczęły drętwieć, nerwy płonęły od czystej, tajemnej siły. Zmusiła się do sformułowania myśli, zmuszona przez ból, by prosić, błagać: "Dlaczego? Nie zabijaj mnie!". Słowa bulgotały jej w gardle, a gorąca żółć wylewała się na zewnątrz. Nie... nie zabijaj... nigdy nie umieraj... Za dużo mocy... za dużo... ciała... użyj mocy... zrzuć całe ciało. Scytik zamknęła mocno oczy, starając się zablokować ból, starając się zmusić magiczną burzę, która szalała bez niej, do powrotu do niej, starając się utrzymać skórę, włosy i kości razem. Przez chwilę była świadoma pomieszczenia, jakby patrzyła na nie z zewnątrz. Ogromne, bulwiaste pęcherze pokrywały jej ciało, zniekształcając jej rysy, nie rozpoznała tego, co widziała, jako człowieka. Więcej krwi, niż mogło być w jej wnętrzu, sączyło się i zbierało na drewnianych deskach podłogi jej zagraconego gabinetu. W pewnym momencie ból ustąpił, ale wypełnił ją ucisk. Próbowała otworzyć oczy, chcąc, by wszystkie ostatnie miesiące okazały się snem. Scytik pękł. Zemulgowane kości i krew zachlapały ściany. Niebieskie iskry krążyły między strużkami posoki i krwi. Tak... teraz... zrzuć... ich... ciało... Słowa dotarły do bezcielesnej świadomości, gdy to, co kiedyś było czarodziejem Scytikiem, człowiekiem, żoną, matką, zaczęło się łączyć i poruszać z celem. Teraz już wiedzieli, do jakiej istoty dotarli - Juiblexa, Demonicznego Władcy Miazgi i Szlamu. Ich cierpliwa moc znała tylko granice ciała. Wszystko to zostanie rozpuszczone... z czasem. -------- Miniaturka Juiblexa w dużej skali, z wąsami szlamu pokrytymi oczami i zębami. Idealna do DnD lub dowolnej innej stołowej gry grozy.

O autorze:
rangerhfox
I'm a professional voice actor, an amateur Dungeon Master, and of course a 3D modeler. Expanding my own collection for my planned games and to fill out holes in the official content. Let me know if there is something you'd like to see! I have so much fun bringing people's ideas to the table! I've been steadily getting better at modeling but have decided to start giving everything for free. This is just a hobby and I get way more enjoyment out of seeing my models used at your table than getting 2 dollars :) If you like what I do, feel free to send me a ko-fi https://ko-fi.com/rangerhfox

Opinie

Ten model nie ma recenzji. Chcesz być pierwszym recenzentem? Najpierw musisz wydrukować model.