Cupid Disguised as a Shepherd Boy w The Walker Art Gallery, Wielka Brytania

15 (polubienia)
8211 (odsłony)
Ten produkt jest dostępny tylko jeśli posiadasz konto w serwisie My Mini Factory
×
Kolor:

"Kupidyn w przebraniu pasterza" Johna Gibsona stanowi dobry przykład artystycznej reprodukcji w pracowni rzeźbiarza. Praca ta była jego najpopularniejszym tematem, z co najmniej dziewięcioma wersjami zamówionymi w marmurze przez mecenasów. Gibson po raz pierwszy zaczął pracować nad tym tematem około 1830 roku i był przekonany, że stworzył nową interpretację boga miłości, chociaż postać była inspirowana klasycznymi i renesansowymi źródłami. Temat łączy klasycyzm ze współczesnym upodobaniem do sentymentalizmu, a także przekazuje poczucie teatralności, ponieważ bóg nosi kostium, aby ukryć swoją tożsamość. Posąg został zainspirowany komedią pasterską Aminta (1573) włoskiego poety Torquato Tasso. W poemacie tym bóg miłości pojawia się w przebraniu pasterza, aby za pomocą swoich strzał bawić się sercami nimfy Silvii i młodzieńca Aminta. W swoich wspomnieniach Gibson zapisał po włosku początkowy fragment wiersza: Kto by uwierzył, że pod ludzką postacią i pod tymi pasterskimi łupami powinien być ukryty Bóg? I to nie jeden z bóstw Sylvan, ani z wulgarnych szeregów bogów; ale wśród Najwyższych i Niebiańskich najpotężniejszych: który często powoduje, że krwawy miecz spada z ręki Marsa, a od Neptuna, wstrząsacza ziemi, wielkiego trójzębu i wiecznych grzmotów od Najwyższego Jove. W tym przebraniu, z pewnością, i w tych szatach, Wenus, moja matka, nie tak łatwo pozna, że jestem jej synem Kupidynem.27 Ubrany w kapelusz pasterski i płaszcz, z czubkami skrzydeł lekko widocznymi pod płaszczem, Kupidyn nosi uprzejmy uśmiech, ale maskuje to jego przedwczesną naturę. Rysunek (ryc. 3) sugeruje, że Gibson chciał, aby postać pojawiła się w ruchu, po wystrzeleniu strzały, a teraz pośpiesznie chowa łuk i kołczan. Wybierając zamiast tego przedstawienie go w pozycji wyprostowanej i nieruchomej, Gibson powrócił do studium wyidealizowanego piękna. Każde powtórzenie mierzy około 51 cali, co czyni boga wzrostem nastolatka. Cztery ze znanych powtórzeń posągu przedstawiają jego prawą rękę wyciągniętą na zewnątrz, z lekko zakrzywionymi palcami, jakby chciał ująć czyjąś dłoń, wzbudzając "zaufanie", a jednocześnie przyjmując "tę aurę skromności i nieśmiałości, aby tym bardziej ukryć swoje przebiegłe plany", jak opisał to Gibson. Jednak w dwóch najwcześniejszych powtórzeniach posągu, trzyma on różę w prawej ręce, co mogło mieć na celu wzmocnienie jego zalotnej natury. Żadna dokumentacja nie wyjaśniła jeszcze tej zmiany w wyciągniętej ręce. Poniżej po raz pierwszy opublikowano kompendium dotychczas znanych informacji, które dokumentują produkcję i historię dziewięciu znanych marmurowych powtórzeń tej rzeźby, a także marmurowych redukcji i wariantów gipsowych. Na początku lat czterdziestych XIX wieku piąta wersja tematu została zamówiona przez Richarda Alisona, kupca z Woolton Hayes niedaleko Liverpoolu. To powtórzenie ma napis GIBSON FECIT ROMAE na szczycie pnia drzewa. W 1873 roku Alison podarował posąg Walker Art Gallery, a obecnie jest on częścią kolekcji National Museums Liverpool. Dziewięć powtórzeń i cztery redukcje, wszystkie w marmurze, wyraźnie pokazują, że Kupidyn w przebraniu pasterza był popularnym dziełem, a wersje te nie obejmują pełnowymiarowych gipsowych wydań tematu, z których co najmniej jeden znajdował się w jego pracowni, podczas gdy inny był wystawiany na dziedzińcu nowoczesnej rzeźby w zrekonstruowanym Crystal Palace w Sydenham Park. W żaden sposób reprodukcja i międzynarodowy marketing tego posągu nie obniżyły jego postrzeganej jakości, ani też jego liczne formy nie stworzyły poczucia, że którekolwiek z późniejszych powtórzeń było mniej ważne niż pierwsze. Dzieje się tak dlatego, że to projekt Gibsona, a nie jego specyficzne rękodzieło, przemówił do jego mecenasów i umożliwił mu stworzenie wielu wersji popularnego tematu.

Autor:
Threedscans

Opinie

Ten model nie ma recenzji. Chcesz być pierwszym recenzentem? Najpierw musisz wydrukować model.